PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111664}

Jedna ręka nie klaszcze

Jedna ruka netleská
7,1 5 924
oceny
7,1 10 1 5924
Jedna ręka nie klaszcze
powrót do forum filmu Jedna ręka nie klaszcze

przez ten film zrazilam sie do czeskiego kina. ogolnie jest gorzkie, ale w tym filmie przesadzono. nieczytelne momenty (np. jak dzieci jedza upieczona ludzka reke)

nie mam nic przeciwko tego rodzaju humorowi, obyczajowosci, ale w tym filmie cos nie gralo. takie filmy maja pouczac, a nie dolowac. a co z niego sie wynioslo? przesiwdczenie, ze wszyscy maja jakies odchyly, co jest zapewne prawda, ale te odchyly sa ogromne.

zniesmaczyl mnie. Czesi jak chca to potrafia (przyklad Samotni, Szczescie, Dziekie pszczoly). gdyby zmienic niektore sceny moglby byc malym arcydzielkiem. a tak to bleh.

ocenił(a) film na 8
iq150

Faktycznie, w niektórych kwestiach masz rację. Sama mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że to film mocny, z uderzającym humorem, dla ludzi z bardzo dużym dystansem do świata. Ja jednak jestem na tak - lubię gorzki, cierpki humor, co prawda nieco przytłaczający, ale za to trafiający do mnie.

Pozdrawiam : )

ocenił(a) film na 10
iq150

Nie wiem czy scena z jedzeniem przez dzieci ludzkiej ręki jest nieczytelna. Dla mnie wręcz przeciwnie. Różnie to można interpretować, dla mnie osobiście nie jest to tzw. "rodzaj czeskiego humoru". Być może jest to efekt fanatyzmu, który prowadzić może jedynie do swego radykalnego przeciwieństwa. Matka stosuje 'twarde zasady' w swoim domu. Można, jak mi się wydaje, zauważyć, że wszystko jest upychane w tym domu 'do kątów' (zakazy jedzenia mięsa, oglądania TV, odrzucenie gier komputerowych, cyrku, szkoły jako formy edukacji etc.), ale nie przestaje przez to istnieć. Wręcz przeciwnie - istnieje, tyle że w 'podziemiu', niejako samo jest 'wypychane' na zewnątrz w najbardziej radykalnej, chorej formie. Symbolem tego może być owa wegetariańska restauracja, w której podziemiach dzieje się coś zupełnie przeciwnego - jedzone jest mięso, nie tylko zwierząt.
Swoją drogą wspaniała 'hitlerowska stylizacja' Trojana.

Nie bardzo rozumiem dlaczego "takie filmy MAJĄ pouczać". Wystarczy, że pokazują pewne sprawy w pewnym świetle. Filmy z łopatologicznie wyłożonym morałem na końcu niezbyt mnie kręcą, bo są tendencyjne. Ten film jest znakomity, bo nie jest jednoznaczny i prosty, rodzi wiele pytań (nie tylko o znaczenie scen, ale też o to, czy w ogóle mogą podlegać one interpretacji), na które odpowiedzi nie umiem do dziś znaleźć, choć oglądałam go kilka razy. To sprawia, że film nie idzie łatwo w zapomnienie i nie da się go po prostu odłożyć na półkę jako kolejną miłą "czeską komedię".

Co do "dołowania" - dlaczego nie powinny "dołować"? I co tutaj jest aż tak "dołujące"?
Jestem wielką fanką filmu "Dzikie Pszczoły". I uważam, że spokojnie można go określić "dołującym", choć z nutką "nadziei". W istocie, kto liczył na tzw. "czeskie ciepełko", mógł się srodze zawieść.

Poza tym wydaje mi się, że kanibalizm nie leży w mainstreamie "czeskiej obyczajowości".

ocenił(a) film na 8
tani_demon

A więc nikdo nic neví (nikt nic nie wie) to nie tylko tytuł, ale również pewna specyfika czeskich komedii ;)

W sumie odebrałam ten obraz jako niebanalną krytykę tzw. nowoczesnego stylu życia – ostentacyjnego wegetarianizmu oraz zainteresowania telewizyjnymi programami typu reality show (z tego co można wyczytać w Wikipedii, Big Brother w Czechach i na Slowacji był bardzo mocno krytykowany – nawet doszło tam do jego bojkotu) .
Wracając jednak do filmu – podobał mi się, owszem, ale… jednak nie zachwycił tak jak „Samotni” czy poruszający w zbliżonej tonacji do „Jedna ręka nie klaszcze” problemy współczesnego czeskiego społeczeństwa „Na złamanie karku”.
Niemniej jednak ocena 8 się tu należy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones