Polski tytuł to nieporozumienie, bo sugeruje tanie romansidło, tymczasem mamy tutaj kino przygodowe klasy B, aczkolwiek sprawnie zrealizowane. Scenariuszowo jest biednie, ale aktorzy dają z siebie naprawdę dużo. Szczególnie znany z Wikingów Clive Standen jest tą najjaśniejszą perełką, która udowadnia, że nie jest...